wtorek, 30 grudnia 2014

10000 wejść !!!

Dziękuję Kochani za wizyty na moim blogu. Cieszę się,że ktoś jednak czyta moją "twórczość".
Zapraszam w takim razie do dalszego śledzenia. Mam nadzieję,że uda mi się pokazać Wam Anglię taką jaką jest i udowodnić,że to nie tylko kraj mgieł,deszczu i łysych pól.

Pozdrawiam wszystkich !!!!!!

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Rezerwat Paxton Pits zimą

I po świętach.

1,5 kg jest mnie więcej,tym samym 1,5 kg mam do zrzucenia aby znów rozpocząć żmudne odchudzanie ,aby na wiosnę być piękną i szczupłą :D

W Bedford spadła temperatura,jest mroźno ,dzisiaj nawet drogi są trochę oblodzone. Śniegu wbrew zapowiedziom nie ma. Na szczęście pomimo niskiej temperatury jest dość słonecznie i właśnie dzięki temu słońcu udało się w okresie świątecznym gdzieś wyjść i rozprostować stare kości :).

Na jeden z naszych spacerów wybraliśmy się do miejscowości Little Paxton (Cambridgeshire),do rezerwatu Paxton Pits



poniedziałek, 22 grudnia 2014

Świątecznie


Świeciła gwiazda na niebie
srebrna i staroświecka.
Świeciła wigilijnie,
każdy ją zna od dziecka.

Zwisały z niej z wysoka
długie, błyszczące promienie,
a każdy promień – to było
jedno świąteczne życzenie.

I przyszli – nie magowie
już trochę podstarzali –
lecz wiejscy kolędnicy,
zwyczajni chłopcy mali.

Chwycili w garść promienie,
trzymając z całej siły.
I teraz w tym rzecz cała,
by się życzenia spełniły.

Leopold Staff


Wszystkim moim czytelnikom życzę wesołych,spokojnych i zdrowych Świąt !!!

niedziela, 14 grudnia 2014

Weekendowo

Weekend minął sama nie wiem kiedy. Sobota wypełniona zajęciami szkolnymi mojej córki, potem wizyta u św. Mikołaja organizowana przez PLCA (Stowarzyszenie Kultury i Języka Polskiego). A dzisiaj zakupy i czasu ledwo starczyło na spacer po moim ulubionym okolicznym miasteczku Ampthill.
Ampthill ma szczególne miejsce w moim sercu ,ponieważ tutaj właśnie wybrałam się na pierwszy angielski spacer .

Zaczynam planowanie świątecznej wieczerzy. Kapustę juz mam ,grzyby mam - w tym roku z tymi grzybami to słabo ,bo niestety nie znaleźliśmy ich dużo. Cały czas myślę nad ciastem - czy upiec czy wybrać coś z bogatej angielskiej oferty ciast,które po prostu uwielbiam :).




czwartek, 11 grudnia 2014

Mój pierwszy rok w Anglii

Mija rok odkąd tutaj jestem. Pora na przemyślenia i podsumowania.

Wierzyć się nie chce jak to szybko minęło. Jak zupełnie inaczej odbieram ten kraj teraz kiedy go trochę poznałam.

Jak oceniam po tym czasie angielską rzeczywistość ? Jedziemy :

- tak ,to prawda ,że w Anglii jest praca. Można ją szybko zdobyć, można się z niej utrzymać . Im lepszy Wasz angielski tym lepiej dla Was.
Prawda jest również to ,że  w Anglii łatwo jest pracę stracić.

niedziela, 7 grudnia 2014

Jesienny spacer po Bedford

Rano piękna słoneczna pogoda. Wychodzimy z domu koło 12 i lunął jesienny deszcz. Stanęliśmy przed dylematem - zostać w domu czy pojechać do centrum,bo może się coś zmieni.

I tak też się stało. Chmury poszły precz i wyszło ładne słońce. Mrozu dzisiaj nie było. Idealne warunki do spaceru.

Nie chcąc tracić czasu wybraliśmy się nad rzekę Great Ouse ,która płynie przez Bedford. Udaliśmy się w stronę dzielnicy Queens Park.