wtorek, 30 września 2014

Chatsworth Gardens & House

Dzisiaj kolejny dzień z naszych tegorocznych wakacji ,który postaram się Wam przedstawić w formie fotorelacji.

Rezydencja Księcia hrabstwa Devonshire to nie tylko sam dom ,ale i rozległy przepiękny ogród ze stawami , szklarniami,licznymi ścieżkami i urokliwymi zakątkami . Zwiedzić możemy nawet tunel  służący kiedyś do transportu węgla ze stacji w Rowsley. O tym,że jesteśmy w Peak District przypominają nam skałki i olbrzymie głazy wśród których rozmieszczone są ławeczki a także punkt widokowy skąd możemy podziwiać jedną z części ogrodu.
Cennik i inne informacje dostępne na stronie http://www.chatsworth.org/

Chatsworth Gardens & House

sobota, 27 września 2014

O lekarzu co ma USG w dłoni

Witajcie moi drodzy po dłuższej przerwie :)

Po raz trzeci w tym roku udało mi się wyjechać z małą m do Polski. Spędziłam tam 10 miłych  dni ,pogoda dopisała - jednym słowem był to bardzo udany wyjazd.

Do Polski jechałam jednak z ciężkim sercem ponieważ czekała mnie wizyta u lekarza a wynik badania mógł zaważyć na moim życiu.

Od początku.
Parę miesięcy temu zauważyłam u siebie na nodze małą opuchliznę.Łudziłam się ,że to może od jakiegoś uderzenia,że zniknie itd. Nie zniknęło jednak ,a na dodatek po dokładnym wymacaniu okazało się ,że w moim udzie znajduje się jakiś guz. Na sama myśl co to może być cierpła mi skóra i zlewała fala gorąca. A ,że jestem mega panikarą i histeryczką ws zdrowotnych dopadła mnie deprecha  i wielki strach przed badaniami.
Wzięłam się jednak w garść i postanowiłam iść z tą sprawą do mojego GP czyli lekarza pierwszego kontaktu. Przy okazji chciałam pokazać jeszcze jedna sprawę ,zmianę skórną która mam od wielu lat na drugiej nodze.

Po telefonicznym umówieniu wizyty wybrałam się do mojej przychodni. W gabinecie najpierw wywiad przeprowadziła ze mną pielęgniarka. Wypytywała o to kiedy się to pojawiło , czy rośnie ,czy boli itp. Była bardzo uprzejma i miła. Zapytałam się co z tą drugą sprawą i tu dowiedziałam się,że ogólnie obowiązuje zasada "one visit one problem" (jedna wizyta jeden problem/schorzenie),ale może skoro to dotyczy jednej części ciała to doktor zrobi wyjątek :).

W końcu w gabinecie pojawiła się pani doktor.

czwartek, 11 września 2014

Mam Tor - Peak District

Dzisiaj fotorelacja z okolic miasteczek Hope i Castleton w Peak District National Park.

Nasza trasa rozpoczęła się w Hope, malowniczej wiosce  położonej w sercu Peak district. Pierwsze wzgórze ,które zobaczyliśmy,a następnie zdobyliśmy to Lose Hill. Ze szczytu rozciąga się przepiękny widok na główny cel tego dnia czyli wzgórze Mam Tor. Na górze było dość wietrznie,ale na szczęście pomimo licznych chmur nie spadła ani kropla deszczu. A nawet udało nam się znaleźć miłe zaciszne miejsce na zjedzenie drugiego śniadania  - na zboczu wzgórza w bujnej trawie.

Po osiągnięciu Mam Tor rozpoczęliśmy schodzenie do wijącej się pomiędzy wzgórzami drogi ,a następnie postanowiliśmy zobaczyć okolice dawnych kopalni minerałów,głownie fluorytu o wdzięcznej nazwie Blue John.  O ile było bardzo widokowo, o tyle zejście  z góry było dla nas sporym wyzwaniem  - głownie ze względu na małą m. Stromo ,ślisko  - jak zeszłam miałam serdecznie dość. Na miejsce obiadowe wybraliśmy Old Hall Hotel  - podobno najstarszy hotel w Anglii. Jedzenie dobre - choć znowu wybór dań dość ograniczony.Zimny cydr skutecznie zneutralizował ból w nogach.

Całość drogi to 13km , przeszliśmy ją w 3h.

Peak District

środa, 3 września 2014

Ladybower Reservoir - Peak District

Ponieważ naczytałam się o wyjątkowo zmiennej pogodzie w Peak District już myślałam,że ten dzień skończy się jedną wielka mgła i deszczem. Jednak los był dla nas łaskawy . Po godzinnym spacerze w lekkiej mżawce, zza chmur wyszło słońce i zrobiło się całkiem przyjemnie.

Szlak biegł najpierw wzdłuż zbiornika wody Ladybower ,następnie skręcił w stronę lasku i potem już tylko w górę aby po mniej więcej 15 minutach wyjść na wyżynę Pike Low i podziwiać piękne widoki. Na skrzyżowaniu szlaków można iść w stronę wzgórza Back Tor ( i mieliśmy taki zamiar  - ale musieliśmy zrezygnować ,ze względu na małą m - obawiałam się,że za bardzo się zmęczy i nie będzie chciała dalej iść) albo zejść w stronę górnego zbiornika Upper Derwent Reservoir - tak też zrobiliśmy.

Nasza wycieczka trwała ok. 3,5h (razem z przerwą na 2 śniadanie) , przeszliśmy 15km.
Peak District

wtorek, 2 września 2014

Stanage Edge - Peak District

Naszą wyprawę zaczęliśmy z miasteczka Hathersage . Droga na Stanage Edge jest łatwa,można wybierać z paru szlaków.  Najpierw przez rozległe polany ,przez lasek ,a potem już tylko coraz wyżej aż zobaczymy skałki - cel naszej wycieczki.

Najwyższy punkt to High Neb 458 n.p.m. Stanage Edge to bardzo popularny punkt wspinaczkowy .Mieliśmy zresztą okazje podpatrzeć miłośników tej atrakcji. Idąc granią skałek możemy podziwiać wspaniałe widoki na cała dolinę , rozległe wrzosowiska i widoczny w oddali Mam Tor  - wzgórze ,które niebawem będzie kolejnym celem naszych wakacji w Peak District.

Cała trasa zajęła nam niecałe 17km . W Hatersage zjedliśmy obiad w lokalnym pubie ,w którym serwowano smaczne aczkolwiek dość ciężkie jedzenie.

A tutaj garść widoczków :). Pozdrawiam

Peak district