czwartek, 15 maja 2014

Przeziębione dziecko i pierwsza wizyta u lekarza UK

Wczoraj pierwszy mój test angielskiej służby zdrowia. Mała m jakoś nagle zaniemogła, wysoka temperatura ,ból gardła i silne wypieki na buzi,brak apetytu i co najważniejsze dość poważne osłabienie . Ponieważ ostatnio słyszałam o przypadkach szkarlatyny postanowiłam udać się z młodą do lekarza. Powiem Wam szczerze,że chciałam również sprawdzić jak wygląda wizyta u GP (General Practicioner  - lekarz pierwszego kontaktu) w razie (odpukać tfu,tfu..) innych nagłych przypadków.

Rejestracja w naszej przychodni możliwa jest jedynie w godzinach 12.30-13.00 codziennie ,a zatem aby umówić się na wizytę po godzinach rejestracji mój mąż musiał zadzwonić na linię tzw Emergencies (tłum. nagłe wypadki). Bez problemu zostaliśmy umówieni na wizytę jeszcze tego samego dnia.


środa, 14 maja 2014

Rachunki,opłaty w Anglii

Witajcie moi drodzy !

Dzisiaj temat ,który interesuje wielu ,którzy planują wyjazd na wyspy,mianowicie rachunki ,z którymi musimy się liczyć, żyjąc w UK.

Od razu zaznaczam ,że podaję kwoty na dzień 14.05.2014 adekwatne do warunków mieszkaniowych jak i serwisów,dostawców,z których korzystam.

Opłaty za mieszkanie 2 pokojowe (one bedroom) ,bez gazu, w domu wiktoriańskim, pojedyncze okna , nieumeblowane ,ok. 2 km od centrum miasta.

czynsz : 380 Ł  - 500 Ł za miesiąc (oczywiście można płacić i 1000  - zależy od mieszkania i dzielnicy)


czwartek, 8 maja 2014

Women's Tour - wyścig kolarski

Dzisiaj na mojej ulicy :


Zaciekawiona poszperałam trochę w sieci i okazało się ,że  m. in.  pod moimi oknami biegnie trasa brytyjskiego Women's Tour  - po raz pierwszy organizowanego 5 etapowego kolarskiego wyścigu kobiet.
Dzisiaj odbył się drugi etap na trasie Hickley do Bedford. Wygrała go Rosella Ratto z Włoch.


niedziela, 4 maja 2014

Woburn Deer Park i chwila dla fanów motoryzacji

Kolejny dzień w Woburn . Tym razem głównym celem był pokaz klasycznych samochodów odbywający się corocznie od 1998 roku.

Miejscem imprezy był teren Woburn Abbey należący od 450 lat do rodziny książąt  Bedford. Jest to przepiękny i rozległy park ok. 3000 akrów,a zarazem największy prywatny park ochrony jeleni  w Europie. Koncepcja parku jeleni  zrodziła się już w 1661 roku, a pod koniec  XIX wieku  było na jego terenie 42 gatunki jeleniowatych. Obecnie to 9 gatunków. Dokładne informacje na temat parku znajdziecie TUTAJ

I parę fotek z dzisiejszego dnia.


sobota, 3 maja 2014

Woburn Safari Park

Witajcie kochani 

Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem pięknej pogody i dobrej rozrywki. Mój mąż ma urodziny ,a z prezentu który otrzymał od swojego taty skorzystaliśmy całą rodziną. 

Celem naszej wyprawy był Safari Park w Woburn ok. 20km od Bedford. Park zwiedzamy na 2 sposoby : własnym samochodem i pieszo. Bilety możemy kupić online na stronie parku lub przy głównej wjazdowej bramie. 

Część "samochodowa" to jazda po wyznaczonej trasie (maks. prędkość 15m/h) .Po drodze mijamy zwierzęta ,które biegają wolno po parku,bądź wyznaczonej jego części. Nie wolno wychodzić z samochodu ,a na niektórych obszarach zabronione jest otwieranie okien czy nawet szyberdachu.  Mamy okazję obejrzeć zwierzęta z bardzo bliska. Robi to spore wrażenie ,szczególnie tam gdzie mamy do czynienia ze zwierzętami ,które zwykle w zoo są od nas odgrodzone i możemy je obserwować jedynie z daleka. 



czwartek, 1 maja 2014

Na naukę nigdy za późno - szycie na miarę... możliwości

Chyba zapeszyłam ostatnim postem i dzisiejszy dzień minął deszczowo i pochmurnie. Mała m. jest przeziębiona ,wiec posiedziałyśmy w domu a ja korzystając z okazji postanowiłam wypróbować mój wczorajszy nabytek .

Nigdy nie miałam  weny do tzw robótek ręcznych . Szycie to moja zmora - mój mąż radzi sobie z tym zdecydowanie lepiej ode mnie.  W związku z brakiem jakichkolwiek umiejętności szwalniczych, ubrania którym stanie się cokolwiek w postaci dziury ,pęknięcia materiału itp kończą zawsze tak samo  - czyli  w śmietniku. Korzystając jednak z faktu ,że musiałam sporo w moim życiu zmienić w związku z przeprowadzką do Anglii, postanowiłam wziąć byka za rogi i czegoś się nauczyć (a przynajmniej spróbować).

Tak oto padł plan na zakup maszyny do szycia. Nie powiem żeby była to łatwa sprawa.