Jeden dzień w tak dużym mieście to naprawdę niewiele. Co zrobić kiedy mamy niewiele czasu a choć trochę poznać okolice?
Ze swojej strony polecam wybrać się do Doków Alberta. Przepięknie odrestaurowane ,z mnóstwem knajpek cieszą oko wielu turystów. Oprócz pięknych widoków doki oferują mnóstwo atrakcji przede wszystkim kulturalnych.
Do wyboru mamy cztery muzea :
- TATE LIVERPOOL - muzeum sztuki,jedno z największych w UK,darmowe wejście na większość wystaw
- MERSEYSIDE MARITIME MUSEUM - interaktywne muzeum morskie ,darmowe wejście
- BEATLES STORY - muzeum zespołu The Beatles ,wstęp ok. 15 funtów
- INTERNATIONAL SLAVERY MUSEUM - muzeum niewolnictwa,darmowe wejście
O samej historii doków możecie poczytać TUTAJ
Miałam również okazję być w World Museum troszkę bliżej centrum. Całkiem ciekawe ,choć nie spodobały mi się nie podświetlane ekspozycje na parterze. Żeby zobaczyć co jest za szybą niejednokrotnie musieliśmy włączać lampki w telefonach. Poza tym zdecydowanie lepsze wrażenie zrobiło na mnie Muzeum Historii Naturalnej w Londynie - może dlatego miałam większe oczekiwania.
Koło doków znajduje się również diabelski młyn - Wheel of Liverpool - przejażdżka dla dorosłego to koszt 9 funtów.
Blog o życiu na emigracji w Anglii. Życie codzienne,trudności,radości i wszystko co jest związane z życiem na obczyźnie. Polacy w Anglii. Staram się przedstawić Anglię trochę od innej strony niż stricte emigracyjnej. Jestem uzależniona od wędrówek ,poznawania nowych miejsc, próbowania lokalnych przysmaków a przede wszystkim od robienia zdjęć.
Etykiety
- atrakcje turystyczne (32)
- Bedford (8)
- czas wolny (44)
- Formalności w Polsce (2)
- formalności w UK (12)
- imprezy (3)
- kuchnia (3)
- Londyn (2)
- Polska (2)
- praca w UK (1)
- shopping (4)
- służba zdrowia w UK (5)
- spacery po UK (38)
- szkoła w UK (2)
- transport (1)
- zwyczaje Anglików (7)
- życie codzienne w UK (18)
Przejezdzałam obok chyba ze trzy razy, ale nie zawitałam. Bardziej zafascynowały mnie polaże pomiedzy Liverpoolem a Blackpool a także Walia. No może jeszcze kiedys tam będę :)
OdpowiedzUsuńO tak, plaże są przepiękne. Tak bardzo mi ich brakuje tutaj w Bedford. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń