środa, 25 lutego 2015

Rutland Water - rozeznanie

Wiosna idzie dużymi krokami i niestety odbija się to na samopoczuciu. Ile godzin bym nie spała ciągle mi mało. Pogoda płata figle, raz po 15 stopni ,raz wichura ,deszcz albo przymrozek. W okolicy trawniki zaczynają nabierać barw,już niedługo nastąpi tak długo przeze mnie oczekiwany wysyp kwiatów.

Rutland Water to największy sztuczny zbiornik w Anglii . Część tego jeziora to rezerwat przyrody i zarazem obszar ochrony ptaków. Idealne miejsce na spacer  - choć myślę,że zdecydowanie przyjemniej jest w tym miejscu w letnich miesiącach. Obecnie hula tam wiatr i można nieźle przemarznąć. Rozeznanie jednak zrobione,mam nadzieję,że latem będę mogła przedstawić Wam tę okolice nieco dokładniej. Dzisiaj parę fotek . Niewiele ich napstrykałam ,bo zapomniałam rękawiczek i myślałam,że mi ręce odpadną :).


poniedziałek, 16 lutego 2015

Tatry 2015

Witajcie z powrotem !

Wróciłam cała i zdrowa. Lot powrotny dostarczył mi odrobinę wrażeń - tuż po starcie zatrzęsło porządnie samolotem we wszystkie strony,brrr.

Na południu pełnia zimy. Mieliśmy pełen przekrój pogody - słońce, zadymki śnieżne, trzaskający mróz a nawet odwilż i drobniutki deszcz. Nie udało nam się wszystkiego zrealizować głownie przez busy,które niestety w tym okresie jeżdżą jak jeżdżą. Po 40 minutach czekania w mrozie odechciewało nam się skutecznie większych eskapad :/. Ale co wyszło to wyszło ,swój pierwszy pobyt zimą w górach uznaję za udany. Nie odważyłam się na narty ,ale za to mała m odbyła parę lekcji i najwyraźniej jej się to spodobało - obiecała,że mnie kiedyś nauczy jeździć :D.

Wracam do swojej angielskiej rzeczywistości a Was zapraszam do oglądania fotek.

Widok na Hawrań z Murzasichla